Categories
Co dzisiaj jemy?

Babciny sposób na pasztet

Piszę sposób, a nie przepis, bo nie będzie tu o tym, jak się pasztet robi, ale jak można go zjeść. Tak przygotowywała mi go moja babcia, gdy byłam jeszcze dzieckiem, a ona w pełni sprawnym robotem domowym 😀
Zatęskniłam za tym i zrobiłam to sobie na śniadanie – nie powiem, lekkostrawne, to ono nie było.

Bierzemy kawałek domowego pasztetu czy takiego z blaszki, lub sprzedawanego w kostkach, w opakowaniu hermetycznym.
na rozgrzany tłuszcz wrzucamy przyprawioną cebulkę i dusimy ją do momentu, kiedy w całym domu bardzo zacznie pachnieć.

Piszę sposób, a nie przepis, bo nie będzie tu o tym, jak się pasztet robi, ale jak można go zjeść. Tak przygotowywała mi go moja babcia, gdy byłam jeszcze dzieckiem, a ona w pełni sprawnym robotem domowym 😀
Zatęskniłam za tym i zrobiłam to sobie na śniadanie – nie powiem, lekkostrawne, to ono nie było.

Bierzemy kawałek domowego pasztetu czy takiego z blaszki, lub sprzedawanego w kostkach, w opakowaniu hermetycznym.
na rozgrzany tłuszcz wrzucamy przyprawioną cebulkę i dusimy ją do momentu, kiedy w całym domu bardzo zacznie pachnieć.
Dorzucamy pasztet i mieszamy, aż się rozpadnie i utworzy z cebulą pachnącą całość. Taki ciepły pasztet nakładam na chleb razowy i zjadam popijając słodką herbatą.

To trochę taka wersja smalcu z dodatkami, ale moim zdaniem smaczniejsza.

4 replies on “Babciny sposób na pasztet”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

EltenLink