Ja sama jeszcze nigdy ich nie robiłam, bo lubię frytki w wersji polskiej, zupełnie mnie satysfakcjonują.
Dla tych jednak, którzy może byli w Belgii i zakochali sie w tym smaku, wyszukałam w sieci taki przepis
– wydaje mi się najłatwiejszy i skuteczny.
W sieci pełno jest przepisów na frytki belgijskie, które zakładają użycie kilku naczyń z olejem. Trzeba oczywiście nabyć specjalny gatunek ziemniaków i uzbroić się specjalny termometr, którym kontrolować będziemy temperaturę tłuszczu! 😀
Ja poradziłem sobie z pierwszymi lepszymi ziemniakami dostępnymi w osiedlowym warzywniaku. Do smażenia użyłem garnka z wkładem do gotowania makaronu (nie mam frytkownicy ani specjalnego sitka do smażenia na głębokim oleju).
Aby uzyskać rewelacyjne, chrupiące frytki, wystarczy trzymać się kilku wskazówek:
1. Pokrojone ziemniaki wrzuć na kilka minut do świeżo zagotowanej gorącej wody z dodatkiem łyżki cukru (szczerze mówiąc to nie wiem po co to, ale w kilku ciekawych dyskusjach ludzie zwracali uwagę na ten punkt, więc i ja postanowiłem włączyć go do przepisu – w końcu moje frytki wyszły rewelacyjnie)
(Mój dopisek. Woda i cukier to dla uzyskania ładnego, brązowego koloru. Ci, którym na tym nie zależy,
mogą ten etap pominąć.)
2. Rozgrzej mocno olej w odpowiednim naczyniu (ja użyłem zwykłego garnka)
3. Wyjmij ziemniaki z wody i osusz je dokładnie przy pomocy papierowego ręcznika
4. Włóż ziemniaki do sitka lub wkładu z dziurkami i zanurz w gorącym oleju
5. Zaczekaj moment, aż frytki wypłyną na powierzchnię i wyjmij sitko z ziemniakami z tłuszczu – w tym momencie zamknęły się pory w ziemniakach i dzięki temu tłuszcz nie dostanie się do środka (yeah!)
6. Odczekaj kilka chwil aż tłuszcz ponownie nagrzeje się do wysokiej temperatóry (wcześniej włożyliśmy do niego chłodne ziemniaki i gdyby smażyć bez przerwy, frytki nie byłyby chrupiące)
7. Teraz czas na drugi etap smażenia – włóż sitko z ziemniakami z powrotem do garnka z gorącym olejem i smaż frytki do uzyskania złotego koloru.
8. Gotowe frytki przełóż do naczynia wyłożonego papierowym ręcznikiem – dzięki temu tłuszcz znajdujący się na zewnątrz frytek ładnie wchłonie się w papier
Co dalej? Frytki świetnie pasują do wielu potraw – mi wyszły tak dobrze, że zjedliśmy je po prostu ze zrobionym na szybko sosem majonezowo-jogurtowym
Źródło:
https://www.zajadam.pl/dobre-przepisy/frytki-belgijskie-jak-smazyc
Na innym blogu podano przepisy na kilka sosów do takich frytek i rzeczywiście spotyka się je tutaj:
Sos andaluzyjski
Składniki:
•4 łyżki majonezu
•1 łyżka koncentratu pomidorowego
•1 papryka (umyta, pozbawiona gniazd nasiennych, posiekana)
•2 ząbki czosnku (posiekane)
•Posiekana natka pietruszki
•Sól, pieprz
Sos majonezowo-imbirowy
Składniki:
•4 łyżki majonezu
•Sok z 1 limonki
•Tarty imbir
•Posiekana natka kolendry
•Sól, pieprz
Sos belgijski
•4 łyżki majonezu
•2 łyżki keczupu
•1 cebula (posiekana, zalana 1 łyżka octu dla puszczenia soku)
•Sól, pieprz
Mój dopisek:
Ten ostatni sos nazywa się tu nie belgijskim a special.
Sosy zaczerpnięte z:
https://www.ofeminin.pl/kuchnia/przepisy/frytki-belgijskie-przepis-na-frytki-belgijskie/t1kln1m
5 replies on “Jak zrobić belgijskie frytki”
Ciekawy przepis, nawet do zrobienia.
Cholera, kuszące.
To kto próbuje pierwszy?
kusisz kusisz.
O matko, a ja miałam pytać, co to są chłodne zmieniaki i co tam trzeba jeszcze włożyć… 😀